|
Druga część wirtualnej
podróży
po magicznej krainie
- Trzebnicy w zimowej szacie ... ! |
|
|
|
|
|
Drugi etap
naszej wycieczki zaczynamy od Rynku - tradycyjnej siedziby władz miejskich - kilkaset
metrów od dworca, gdzie dotarliśmy poprzednio. |
|
|
|
...
dochodzimy tu ulicą Daszyńskiego, na której stara zabudowa przeplata się ze
współczesną architekturą. |
Niegdyś
mieściło się tu Muzeum Regionalne, dziś restauracja Geneza wita gości w swoich
progach! |
|
|
Mijamy
kościół Piotra i Pawła, w którym jeszcze nie tak dawno... (a może jednak dawno)
mieścił się skład samochodowych części zamiennych! |
Idąc Ulicą
Obrońców Pokoju ... |
|
|
...
przechodzimy wzdłuż byłego cmentarza niemieckiego, dziś centralnego parku miasta... |
który
zachował, prawie bez zmian, układ komunikacyjny byłego cmentarza - znikneły tylko
nagrobki i kaplica ... |
|
|
... i po chwili
dochodzimy do skrzyżowania z ul. Ks. Bochenka, którą zwiedziliśmy w pierwszej części
naszej pieszej wycieczki. |
Od ulicy 1-go
Maja zaczyna się część miasta, w której pobrzmiewają jeszcze echa dawnego kurortu
... |
|
|
... z budynkami
"sanatorium" przy których witają nas zabytkowe, uliczne latarnie ... |
...
niegdysiejsi architekci potrafili wkomponować projektowane przez siebie obiekty w
otaczającą je przyrodę tak, że zdają się stanowić jedną całość! |
|
|
... między
Lasem Bukowym a stawami, docieramy do dawnego kompleksu rekreacyjnego - patrząc na skuty
lodem staw trudno sobie wyobrazić pływające po nim niegdyś kolorowe kajaki i rowery
wodne... |
... dziś
atrakcją jest malownicza wysepka, na której odbywają się grillowe imprezy ... |
|
|
Tak dotarliśmy
do zielonych płuc Trzebnicy - pokrytych bukowym lasem wzgórz, które wiosną zielenią
się i bielą dywanem wczesnych zawilców. |
... w tej
scenerii, której ciszę zakłóca tylko szmer przepływającego obok strumyka, odkrywamy
kościółek leśny ... |
|
... który
przycupnął jak szarak na śródleśnej polanie i czuje się tu jak u siebie! |
|
|
Nieopodal
kalwaria trzebnicka chętnie odwiedzana przez liczne pielgrzymki |
... a tuż obok
wejście na biegnącą aleją wśród wzgórz ... |
|
|
... unikalną
drogę krzyżową |
... której
towarzyszy wytrwale leśny strumyk! |
|
Dochodzimy do
najdalej wysuniętego na południe celu naszej podróży, dalej tylko droga do nikąd...
czas więc zawrócić na wschód, w kierunku górującej nad całą Trzebnicą
"Kociej Góry" |
|
CD. WIRTUALNEJ WYCIECZKI DO TRZEBNICY |
DO GÓRY |